- Ja jestem z tego teatru. Wszystko, co dziś robię, wypływa z doświadczenia zdobytego we Wrocławiu u Tomaszewskiego - mówi Leszek Bzdyl, który powraca do Wrocławskiego Teatru Pantomimy jako reżyser. Premiera spektakl "Pustka. Pustynia. Nic" według Witolda Gombrowicza we wtorek 8 marca.
Bzdyl nie pierwszy raz sięga po Gombrowicza. Kilkanaście lat temu wyreżyserował spektakl założonego przez siebie Teatru Dada von Bzdülöw "Kilka błyskotliwych spostrzeżeń (a la Gombrowicz)", w którym też zagrał. Jak mówi reżyser, nowa premiera jest wariacją na temat tamtej sztuki. - Objechaliśmy z tym spektaklem pół świata, graliśmy w Stanach Zjednoczonych, Europie i Indiach. I najgorzej było z jego percepcją w Polsce. Tylu mamy w Polsce gombrowiczologów, ilu czytelników w "Ferdydurke" - uważa. Tematem tamtego spektaklu była miłość. Tym razem Bzdyl buduje opowieść na kontrapunktach i kontrastach: młodość i dojrzałość, wzniosłe i małe, abstrakcja i namiętność czy logika i chaos. - Gramy także napięciem erotycznym na pograniczu homoseksualizmu, typowym dla Gombrowicza. Tak jak on podglądamy niezrozumiałą kobiecość - mówi. Inspiracją spektaklu są głównie "Dzienniki" Gombrowicza. Bzdyl skupia się jednak nie na treści, le