Krytycy i znawcy przedmiotu podkreślają, iż największą zaletą sztuki Augusta Strindberga pt. "Eryk XIV" jest jej wieloznaczność interpretacyjna. W konstrukcji dramatu, a przede wszystkim w rysunku tytułowego bohatera, kryje się tak wiele tajemnic, że właściwie możliwa jest każda wykładnia czynów króla i jego otoczenia, choć sam autor zdaje się skłaniać ku łagodnemu traktowaniu swego bohatera. Tym tropem podąża też reżyser "Eryka XIV" w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego - Wojciech Zeidler, naznaczając nieszczęsnego władcę piętnem totalnego zagubienia w rzeczywistości, której przecież winien przewodzić, i którą próbuje kształtować. Nie jest to król opętany szaleństwem, demoniczny i okrutny, choć z pewnością daleko mu do psychicznej równowagi. W aktorskiej interpretacji Jacka Dzisiewicza owa chwiejność uczuć i emocji, bierze początek w ciśnieniu okoliczności politycznych i społecznych, którym Eryk nie po
Tytuł oryginalny
Eryk Zagubiony
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 101