EN

26.06.1993 Wersja do druku

Trędowata Teatr Ludowy Kraków

Reżyser Włodzimierz Nurkowski przyrządził ten nieśmiertelny kiczo­waty melodramat na s e r i o, tzn. bez używanych w takich przypadkach pastiszowych narzędzi. Kto wie, mo­że tak jest właśnie rzetelniej, niż robić sobie teatralne prześmiewki dla kolegów i krytyki, podczas gdy zwykła widownia i tak będzie śledzić tragedię Stefy z takim samym prze­jęciem, z jakim gapi się co niedzielę na wybryki Aleksis. Wyszła z tego smutna i solenna bajeczka w bardzo szlachetnie, elegancko zaprojekto­wanych wnętrzach pałacowych Anny Sekuły; szkoda że słabo i bezbar­wnie grana. Moją prywatną radość wzbudzała grupka dość młodych widzów w ostatnich rzędach, głośnym śmiechem reagująca na "namięt­ności, które wypełzły jej na usta" i inne kwiatki, od których tekst ten aż się roi. Oglądałem zaś dzieło na Festiwalu Klasyki Polskiej w Opolu i o ile nie mam pretensji do twórców spektaklu, o tyle do organi­zatorów festiwalu mam - zasad­nicze. Na pro

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trędowata Teatr Ludowy Kraków

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 26

Autor:

?

Data:

26.06.1993

Realizacje repertuarowe