EN

24.02.2016 Wersja do druku

Szarżować czy nie szarżować - oto jest pytanie?

"Hamlet" wg Williama Shakespeare'a w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Profesorowa z Wilczej w portalu Teatr dla Was.

Jak robić "Hamleta", żeby nie popaść w śmieszność? I z drugiej strony - nie uwikłać się w ironię, prześmiewczość? Po co w ogóle robić "Hamleta"? Co nieustannie fascynuje twórców w tekście i w samej postaci? Znaki zapytania można mnożyć. I mnoży je też Krzysztof Garbaczewski w swoim przedstawieniu, inspirowanym szekspirowskim tekstem. Piszę - inspirowanym, bo "Hamleta" Wiliama Shakespeare'a tam niewiele (choć de facto jest Hamletów trzech), a więcej refleksji, wariacji, powrotów do utartych, kulturowych klisz i przeświadczeń na temat Szekspira oraz tego, jak powinna wyglądać sceniczna praca nad tekstem. Spektakl Starego Teatru można spokojnie nazwać przedstawieniem patchworkowym, co widoczne jest przede wszystkim w poszatkowanej konstrukcji fabularnej - pełnej dziur i niespodziewanych zwrotów akcji wynikłych zapewne z fantazji o tym, co by było gdyby. Nazwałabym zresztą tego "Hamleta" bardziej zbiorem scen niż kompletnym przedstawieniem. I je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szarżować czy nie szarżować - oto jest pytanie?

Źródło:

Materiał nadesłany

teatrdlawas.pl

Autor:

Profesorowa z Wilczej

Data:

24.02.2016

Realizacje repertuarowe