EN

22.02.2016 Wersja do druku

W Guliwerze, bez lalek, ale wszystko gra!

"Śpiąca królewna" według braci Grimm w reż. Tomasza Mana w Teatrze Lalek Guliwer w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w portalu Teatr dla Was.

"Śpiąca Królewna" w Guliwerze, wg braci Grimm, to spektakl przygotowany z dużym poczuciem smaku, do tego konsekwentny w zastosowanej poetyce i konwencji. Od strony wizualnej jest skromny, ale za to efektowny. Wszystkie elementy przedstawienia, pozostające w pełnej harmonii, cechuje dyscyplina aktorskiego wykonania podporządkowana ruchowi i muzyce. Widowisko toczy się w dobrym tempie, poszczególne sceny płynnie przechodzą jedna w drugą, a światło wydobywa to, co w danym momencie akcji jest najważniejsze. I choć choreografia nie jest zbyt bogata w różnorodność tanecznych pas, rapowana przez Damiana Kamińskiego piosenka i utrzymany w podobnym stylu finał, na pewno na długo pozostaną w pamięci dzieci. W libretcie Tomasza Mana pojawiają się Czarownica (Ewa Scholl) i dwie Wróżki - Piękna (Joanna Borer) i Dobra (Honorata Zajączkowska). To one niczym narrator powołują do życia cała historię, one też komentują to, co wydarzyło się ze światem i z czło

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Guliwerze, bez lalek, ale wszystko gra!

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was/21.02

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

22.02.2016

Realizacje repertuarowe