EN

7.01.2016 Wersja do druku

Niepoprawni (Fantazy), czyli - niestety - szkoda czasu...

"Niepoprawni" wg "Fantazego" Juliusza Słowackiego w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart (Sakis) na blogu Notatnik Kulturalny.

Ostatnio sporo osób pyta mnie, czy jestem aż tak zakochany w teatrze, że podoba mi się każdy spektakl. Niewielkie wyjaśnienie: owszem, staram się dostrzegać piękno, jednak tylko tam, gdzie ono faktycznie istnieje. Jeśli go nie ma... Zresztą: zawsze mówię i piszę to, co myślę. Oto zatem słów kilka na temat przedstawienia, które wyjątkowo nie przypadło mi do gustu. "Niepoprawni (Fantazy)", na który zaprasza nas Teatr Współczesny, to w zasadzie stracony czas. Przykre to słowa - wiem, ale trzeba być uczciwym wobec widzów, którzy wydają pieniądze na to, by przez kilka chwil zakosztować magii. Tutaj magii nie będzie... Od czego zacząć? Po przekładanej premierze (patrząc na to, co dzieje się na scenie, zastanawia fakt, dlaczego to tyle trwało, po co dokonywano zmian repertuarowych, skoro efekt jest, jaki jest?). Już samo to wydaje się nieco niepoważne, zwłaszcza, że widzowie też mają swoje życie i jeśli chcą iść do teatru, to zmiany term

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niepoprawni (Fantazy), czyli - niestety - szkoda czasu...

Źródło:

Materiał nadesłany

www.notatnikkulturalny.blogspot.com

Autor:

Włodzimierz Neubart (Sakis)

Data:

07.01.2016

Realizacje repertuarowe