EN

12.02.2016 Wersja do druku

Borys Szyc: wychowywałem się w kulcie Kantora

W Krakowie realizowane są ostatnie zdjęcia do filmu fabularnego o Tadeuszu Kantorze - malarzu, reżyserze, twórcy Teatru Cricot2. - Wychowywałem się w kulcie Tadeusza Kantora - mówił dziennikarzom Borys Szyc, który wcielił się w postać artysty.

W piątek na krakowskim Kazimierzu kręcono scenę z roku 1981: Tadeusz Kantor wraca z Nowego Jorku, gdzie w teatrze La MaMa wyreżyserował spektakl "Wielopole, Wielopole", a taksówkę, którą jedzie przez miasto zatrzymuje milicyjny patrol. Borys Szyc, pytany, co dla niego jest największym wyzwaniem mówił: "Spotkanie się z legendą". - Wychowywałem się w kulcie Tadeusza Kantora. Moja mama studiowała tutaj w Krakowie na ASP i legitymację do "Krzysztoforów", w których zresztą kręcimy, miała podpisaną przez Tadeusza Kantora. To była taka relikwia trzymana w domu - mówił Borys Szyc. Aktor dodał, że był pod gigantycznym wrażeniem tego, co robił Kantor: najpierw czytał, a potem oglądał wszystko, co można było obejrzeć. - Byłem zahipnotyzowany jego postacią. Nigdy nie przeszło mi przez głowę, że kiedyś spotkam się na planie zdjęciowym z nim i to jeszcze w tej właśnie roli - powiedział dziennikarzom Borys Szyc, który by wcielić się w Kant

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

12.02.2016