EN

4.10.1993 Wersja do druku

Kabaret x 2

W przedwyborczy wieczór opuszczałam Teatr Muzyczny w Gdyni z uczu­ciem niemal aktorskiego współuczestnictwa, podzielanym - jak sądzę - przez większość premierowej widowni. Spektakl "Cabaretu" (tego, tego!), w reżyse­rii Jerzego {#os#1098}Stuhra{/#}, przybrał jakby podwójną postać. Jeden odegrano na scenie - drugi, na widowni i (zwłaszcza!) w obszernych salonach recepcyjnych teatru. Dwa były zespoły aktorskie i dwie publiczności - wzajemnie się przenikające i nawzajem siebie ciekawe. Premiery w TM mają z reguły swoją stałą pub­liczność, złożoną ze snobów i artystów. Tym razem, po aptekarsku reglamentowane zaproszenia, zgroma­dziły jeszcze światek biznesmenów i polityków wraz z otaczającymi ich satelitami. Sprawiły to na równi trzy przyczyny: Data przedstawienia - w ostatnią noc polskiego kapitalizmu, przewidywaną wynikami son­daży opinii publicznej, prowokującymi do zachowań niekonwencjonalnych, nawet szalonych; temat spek­taklu - rozgr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kabaret x 2

Źródło:

Materiał nadesłany

Morze i Ziemia nr 40

Autor:

G. Murawska

Data:

04.10.1993

Realizacje repertuarowe