EN

8.02.2016 Wersja do druku

Ciepło pana rektora

Pomysł wyszedł od studentów. Rektor Szkoły Filmowej Mariusz Grzegorzek stworzył scenariusz, stanął za kamerą i powstał "Śpiewający obrusik". 28 stycznia br. odbył się pokaz przedpremierowy w Narodowym Instytucie Audiowizualnym w Warszawie, a teraz "Obrusik" przemieszcza się po Polsce - od 5 lutego można go oglądać w kinach studyjnych - pisze Kamila Łapicka w tygodniku W Sieci.

Ta odpowiedź pojawiała się najczęściej, gdy padało pytanie o to, co młodzi aktorzy zapamiętali z planu "Śpiewającego obrusika". Pisałam niedawno o tym, że Anna Seniuk dokonała nietypowego wyboru, reżyserując jako spektakl dyplomowy wydziału aktorskiego komedię ("Farsa na trzy sypialnie") autora niebędącego Szekspirem ani nawet Wyspiańskim (Alan Ayckbourn). To w Warszawie. W Łodzi zaś powstał dyplom jeszcze bardziej nietypowy - film pełnometrażowy. Pomysł wyszedł od studentów. Rektor Szkoły Filmowej Mariusz Grzegorzek stworzył scenariusz, stanął za kamerą i powstał "Śpiewający obrusik". 28 stycznia br. odbył się pokaz przedpremierowy w Narodowym Instytucie Audiowizualnym w Warszawie, a teraz "Obrusik" przemieszcza się po Polsce - od 5 lutego można go oglądać w kinach studyjnych. Kto widział w łódzkim Teatrze Jaracza spektakle Mariusza Grzegorzka ("Lew na ulicy", "Posprzątane"), od razu rozpozna ten klimat. Doza abstrakcji, dwie miarki e

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ciepło pana rektora

Źródło:

Materiał nadesłany

W Sieci nr 6

Autor:

Kamila Łapicka

Data:

08.02.2016