Mówi się często, że publiczność głosuje nogami, przychodząc na przedstawienia tłumnie, średnio, lub wcale i dzięki temu można ocenić pożytek, jaki przynosi teatr, a także zapotrzebowanie społeczne na określony repertuar. Można tu przypomnieć przykład "Pana Tadeusza" A. Mickiewicza, gdy na 225 spektaklach (nie tylko w Polsce, ale i za oceanem), publiczność tłumnie wypełniając salę, wyraźnie opowiedziała się za interesującym ją kształtem teatru. Był więc "Pan Tadeusz" wielkim przebojem kilku sezonów teatralnych. I o to - należy sądzić - przybywa mu konkurent, który w statystycznych wykazach frekwencji zajmie zapewne równie poczesne miejsce: "Betleem polskie" Lucjana Rydla. (Tzw. premiera oficjalna odbędzie się w sobotę, 23 bm.). Już od kilku dni, tj. od 15 stycznia, przedstawienie to grane jest przy pełnej widowni i nie milknących brawach. Oto na widownię wchodzi z kolędową pieśnią barwny korowód postaci w str
Tytuł oryginalny
Beteem Polskie
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Szczeciński nr 5