EN

6.02.2016 Wersja do druku

Kraków. Przyszłość dyrektora Teatru im. Słowackiego

Nadal nie ma decyzji o konkursie na dyrektora Teatru im. Słowackiego. Za pozostawieniem na stanowisku Krzysztofa Orzechowskiego lobbować ma - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - nawet kardynał Stanisław Dziwisz. Ale większość aktorów jest za konkursem.

31 sierpnia kończy się kadencja dyrektora Teatru Słowackiego Krzysztofa Orzechowskiego, który funkcję tę piastuje od 1999 roku. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zadeklarował, że jeśli Zarząd Województwa Małopolskiego podejmie decyzję o konkursie na jego stanowisko, odbierze to jako votum nieufności i do konkursu nie stanie. Jeśli zaś otrzyma propozycję pozostania na stanowisku bez konkursu, wyrazi zgodę. Zdecydowanym zwolennikiem przeprowadzenia konkursu jest członek zarządu odpowiedzialny za kulturę Leszek Zegzda (PO). Ale zarząd od kilku tygodni zwleka z decyzją. Dlaczego? Być może dlatego, że za kulisami trwa intensywny lobbing zwolenników obu rozwiązań. Aktorzy głosowali O tym, jak szerokie kręgi zatacza ta dyskusja, świadczyć może to, że - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - włączył się w nią nawet kardynał Stanisław Dziwisz, popierający dyrektora Krzysztofa Orzechowskiego. W tej sprawie miał kontaktować się z członkami

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przyszłość dyrektora Teatru im. Słowackiego - wieści zza kulis

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Łukasz Grzesiczak

Data:

06.02.2016