EN

5.02.2016 Wersja do druku

Poznań. Jubileusz Mariusza Puchalskiego w Nowym

Mariusz Puchalski do 1993 roku grał wyłącznie w teatrach, które miały w nazwie "polski": Teatr Polski we Wrocławiu, Bydgoszczy i Poznaniu. Od 23 lat gra w Teatrze Nowym w Poznaniu. Na benefis 40-lecia pracy artystycznej wybrał spektakl "Mister Barańczak".

Oglądałem chyba wszystkie spektakle z udziałem Mariusza Puchalskiego w Poznaniu. Pamiętam go jako Piotra M. w "Ołtarzu wzniesionym sobie" Iredyńskiego i zabawnego Króla Mamerta w musicalu "Łyżki i księżyc", Pankracego w "Nie- Boskiej komedii" Krasińskiego i Neda Weeksa w "Normalnym sercu" Kramera. Nigdy nie zapomnę go w roli Beethovena w poetyckim spektaklu Marka Chojnackiego "Kilka ukłuć muchy" - wszystkie zrealizowane w Teatrze Polskim w Poznaniu, którego był gwiazdą, na którego się chodziło. W 1993 roku po odejściu Grzegorza Mrówczyńskiego Mariusz Puchalski przeszedł do Teatru Nowego, a wraz z nim jego wielbiciele. I znów na Puchalskiego się chodzi niezmiennie od lat. Był genialnym Bogartem w sztuce "Zagraj to jeszcze raz, Sam" i fenomenalnym Faustem w oryginalnej wersji Janusza Wiśniewskiego. Mariusz Puchalski potrafi odnaleźć się w każdej roli, w każdej sytuacji scenicznej, w każdej stylistyce teatralnej: śpiewa, rozśmiesza, przeraża, por

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

40 lat "Puchały" w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski nr 29

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

05.02.2016