EN

16.07.1969 Wersja do druku

Wehikuł czasu Gustawa Holoubka

Patrząc na ten spektakl, trudno się oprzeć asocjacjom, związanym z innym zgoła przed­stawieniem, odbywającym się kilka lat temu na tejże scenie, na której ten sam, co dziś niepospolity aktor rozgrywał przed nami po­dobny dramat: egzystencjalny dramat wyboru. To przecież tutaj właśnie, w Teatrze Dramatycznym - Gustaw Holoubek, dzisiejszy Segismundo, następca tronu w fan­tastycznej, calderonowskiej "Polonii", zabłys­nąć wówczas jako wspaniały Goetz w drama­cie Sartre'a. Zestawienie na pierwszy rzut oka parado­ksalne: Sairtre - i Calderon! Sztuka jednego z czołowych twórców i teoretyków współczes­nego egzystencjalizmu, o nastawieniu nie tyl­ko już na wskroś laickim, ale programowo odrzucającym wszelkie w ogóle tablice przy­kazań, wszelkie nadrzędne determinanty, ograniczające wolną wolę jednostki; i dzieło ultra-katolickiego pisarza sprzed lat trzystu, związanego integralnie ze swoją epoką, z jej fideistycznym i autokratycznym systemem wiary

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4

Autor:

Leonia Jabłonkówna

Data:

16.07.1969

Realizacje repertuarowe