EN

3.02.2016 Wersja do druku

Obstawiamy Fredrę

- Treść "Dożywocia" jest gorąca. To opowieść o chciwości. O walce pieniądza z miłością i innymi wartościami - mówi Jarosław Gajewski, aktor i dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie, w rozmowie z Kamilą Łapicką w tygodniku wSieci.

Solski, Holoubek, Łomnicki, Pszoniak, Englert. Jak się czujesz w tej sztafecie, przejmując pałeczkę roli Łatki? - Zapomniałaś o dwóch wybitnych aktorach, którzy współtworzyli tę postać. Mówię o jej pierwszym wykonawcy, czyli o Janie Nepomucenie Nowakowskim, i o Wincentym Rapackim... Oczywiście to jest presja, ale pod taką presją znajduje się każdy aktor, który wchodzi w repertuar klasyczny. Odczuwałem ją, gdy grałem Malvolia, Papkina i kilka innych ról. Ale ta presja ma dwie strony. Korzystasz z doświadczeń poprzedników? - Świadomość tego, co zrobili poprzednicy i jak to zrobili, bywa pomocna - nie wyważa się otwartych drzwi. Choć dla każdego z nich kluczowe było zawsze porozumienie z publicznością, Tadeusz Łomnicki i Jan Englert byli moimi nauczycielami. Mam nadzieję, że czegoś się od nich nauczyłem. Jeśli zaś Janek zechce obejrzeć nasze przedstawienie i stwierdzi jakieś rozpoznawalne zapożyczenia, to do procesu raczej nie doj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obstawiamy Fredrę

Źródło:

Materiał nadesłany

wSieci nr 5/1.02

Autor:

Kamila Łapicka

Data:

03.02.2016

Realizacje repertuarowe