- Inspiracji do tej inscenizacji poszukiwałem oczywiście w kinie. Znalazłem ją bez problemu - w filmie "Wilk z Wall Street" Martina Scorsese - mówi Filip Bajon o premierze "Dożywocia" Aleksandra Fredry w Teatrze Polskim w Warszawie.

Premiera komedii "Dożywocie" Aleksandra Fredry miała miejsce w 1835 roku. Od tego czasu doczekała się wielu wspaniałych inscenizacji. Na afisz Teatru Polskiego ta sztuka opowiadająca o pogoni za pieniędzmi wraca po 20 latach w reżyserii Filipa Bajona. Premiera 29 stycznia. Jakub Panek: "Dożywociem" Fredry w Teatrze Polskim wraca pan po długiej przerwie do reżyserii teatralnej. Zatęsknił pan za teatrem? Filip Bajon: Faktycznie, ta przerwa była długa. Ostatnio - w 2004 roku - pracowałem nad "Tangiem" Mrożka w Teatrze Śląskim w Katowicach. Czy zatęskniłem? Pracę w teatrze traktuję jako autoterapię i zawsze ciekawe doświadczenie. Tutaj trzeba naprawdę ciężko pracować nad tekstem, zaakceptować relację aktor - reżyser z dominantą tego pierwszego. Dlatego ucieszyłem się, gdy zadzwonił do mnie Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego, i zaproponował mi przygotowanie "Dożywocia" dla jego sceny. Znam ten tekst bardzo dobrze, widziałem jego wersję s