MAŁO kto zdaje sobie sprawę, że akcja "Cyganerii" zawiązuje się i przez dwa pierwsze akty rozgrywa się w Noc Wigilijną. Scenom z życia paryskiej cyganerii, opisanym przez Henri Murgera, operowy kształt nadali niezależnie od siebie Ruggero Leoncavallo i Giacomo Puccini. Dzieło tego ostatniego wystawiła właśnie Opera Wrocławska. Waldemar Zawodziński, nie od dziś zaskakujący oryginalnością swych inscenizacyjnych pomysłów, i tym razem nie zawsze dochowywał wierności literze libretta. Nie sprzeniewierzył się natomiast fin de siecle'owym realiom z czasów powstania utworu. Drugi akt rozegrał zatem na tle żelaznych konstrukcji, jakby zaprojektowanych przez samego inżyniera Eiffela, a uzupełnionych opuszczaną zastawką z secesyjnymi motywami dekoracyjnymi, kiedy akcja przenosi się do wnętrza kawiarni. Z kolei w trzecim akcie zadbał o rodzajowość miejsca - podmiejskiej rogatki. Ze swej strony Ewa Michnik wydobyła z partytury Pucciniego
Tytuł oryginalny
Opowieść wigilijna
Źródło:
Materiał nadesłany
Sycyna nr 2