EN

18.01.2016 Wersja do druku

Polska i świat oklaskują Teatr 21

Teatr 21 wnosi głęboką refleksję nad innością. Mówi o prawie do bycia innym i do posiadania własnego miejsca w społeczeństwie - pisze Tadeusz Sobolewski w Gazecie Wyborczej.

Liczba 21 w nazwie oznacza dodatkowy chromosom w ich 21. parze. - W Teatrze 21 badamy, co się dzieje, gdy otwieramy przestrzeń dla tematów tabu - mówi jego założycielka Justyna Sobczyk. - Czy nie jest tak, że przekazujemy innym jako wzór normalności obraz znormalizowanego człowieka, którym sami wcale nie jesteśmy? Pompujemy im złudę. Kiedy myślimy o niepełnosprawnych, automatycznie narzuca się termin "integracja"; frazes: "oni" są "tacy sami jak my". I tak, i nie. Teatr 21 wnosi głęboką refleksję nad innością. Mówi o prawie do bycia innym i do posiadania własnego miejsca w społeczeństwie. Czy nie w imię podobnych racji - choć kogoś to porównanie może szokować - twórcy queerowi nie zgadzali się na to, że są "tacy sami jak inni"? W Teatrze 21 "inni" to nie tylko oni. To także my, widzowie. Aktorzy przekazują nam poczucie dystansu do świata, jego haseł, iluzji, frazesów. Błazny wmówionego sukcesu W ciągu kilkunastu lat przeszl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polska i świat oklaskują Teatr 21. Grają w nim młodzi z zespołem Downa i z autyzmem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online - Kultura

Autor:

Tadeusz Sobolewski

Data:

18.01.2016

Wątki tematyczne