- Moim powołaniem jest pisarstwo, muzyka, a teatr dopiero na dalszym miejscu. Kino to jarmarczna rozrywka, a o telewizji w ogóle nie da się nawet mówić - mówi aktor Jan Nowicki w rozmowie z Renatą Krzyszkowską w Przewodniku Katolickim.
Właśnie ukazały się kolędy z Pana tekstami. Wszyscy wiedzą, że jest Pan aktorem i pisze książki, ale że jest Pan także autorem kolęd, to chyba nowość. - Teksty kolęd napisałem razem z Ewą Lipską do muzyki Zbigniewa Preisnera. Od 15 lat występuję z jazzmanami w przedstawieniach, których tematyka obraca się wokół wiary, Boga i religii. Zespół De Profundis zaprosił mnie do projektu pt. "Droga Krzyżowa". To połączenie tekstów ks. Jana Twardowskiego i jazzu. Dzięki takim ludziom jak ks. Twardowski czy ks. Józef Tischner można wierzyć w Boga dobrodusznego, uśmiechniętego, wyrozumiałego. Występujemy najczęściej w kościołach, gdzie o tej porze roku często jest zimno jak cholera, ale jazzmani mogą występować wszędzie. To chyba jedyna grupa muzyków, która tak bardzo kocha swą pracę. Zaproponowałem dodatkowo przedstawienie "Z obłoków na ziemię" o ks. Janie Twardowskim, w którym wykorzystywane są także teksty m.in. Jana Pawła II i Leśm