Trwa burza po przyznaniu Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima Jarosławowi M. Rymkiewiczowi. Przedstawiciele środowisk akademickiego i artystycznego będą zbierać podpisy pod krytykującym werdykt oświadczeniem. A prawica zaciera ręce. "Dwuznaczny patron - niemniej szczerze laureatowi gratuluję" - tweetnął Rafał Ziemkiewicz.
Oświadczenie przygotowują: prof. Krystyna Pietrych, kierownik Interdyscyplinarnego Centrum Badań Humanistycznych UŁ, prof. Jacek Brzozowski, kierownik Katedry Literatury i Tradycji Romantyzmu w Instytucie Filologii Polskiej UŁ, prof. Tomasz Cieślak z tej samej katedry, specjalista od poezji Juliana Tuwima, oraz poeta Przemysław Owczarek. - W obecnej sytuacji politycznej nagradzanie pisarza o tak zdecydowanych poglądach jest równoznaczne z upolitycznieniem nagrody - uważa prof. Cieślak. - Dlaczego Rymkiewicz został laureatem akurat teraz? Od pewnego czasu jest bardziej poetą okolicznościowym, by nie powiedzieć: propagandowym. Trzeba być ślepym na to, co się dzieje wokół, by wydać taki werdykt, gdy zmierzamy do zatracenia demokracji! "Polityczny szturm na kulturę" Prof. Pietrych jest oburzona. - W jednym z wywiadów Rymkiewicz powiedział, że "uprawianie poezji ma sens tylko wtedy, gdy to się trzyma naszych tutejszych doświadczeń. Cała reszta jest infanty