EN

7.12.2015 Wersja do druku

Tresowanie żony

"Poskromienie złośnicy" Williama Shakespeare'a w choreogr. Johna Cranko i realizacji Jane Bourne w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Stanisław Bukowski w Gazecie Polskiej Codziennie.

Na szczęście nie tylko polityką człowiek żyje. Są jeszcze dziedziny, które wywołują równie gorące emocje. Między innymi muzyka. Oba te byty - polityka i muzyka - istnieją równolegle i prawie nigdy się nie przenikają. Chwalić Boga, bowiem jedna z tych dziedzin wywołuje złe, a druga dobre emocje. Która jakie, każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć. "Złym musi być człowiek, który nie lubi tańca, śpiewu lub muzyki". To słowa najwybitniejszego dramaturga świata - Williama Szekspira. A przecież w jego sztukach niewiele znajdziemy odwołań do muzyki czy baletu. Inna sprawa, że niewiele wiemy o samym Szekspirze. Żadnych listów, ani jednego słowa prywatnego, oprócz treści, które zmieścił w swoich dramatach. Aluzje polityczne, aktualne komentarze do wydarzeń społecznych. To wszystko pozwala nam dowiedzieć się czegoś więcej o Szekspirze człowieku. Umiejscowić go w określonym kontekście. Nie przeszkodziło to rozmaitym odkrywcom postawić jego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poskromienie złośnicy i pianistka nieposkromiona

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska Codziennie nr 284/5.12

Autor:

Stanisław Bukowski

Data:

07.12.2015

Realizacje repertuarowe