EN

1.10.2000 Wersja do druku

Tercet feministyczny

Podczas pracy nad monodramem "Jordan" Sharon Jones w krakowskim Teatrze Słowackiego spotkały się trzy kobiety: debiutująca reżyserka Maja Kleczewska, Dominika Bednarkiewicz, odtwórczyni głównej roli (także debiutantka) i ja. Być może pierwiastek żeński sprawił, że przerażającą histo­rię kobiety, która zabija własne dziecko, udało się opowiedzieć w sposób tak subtelny. To przedstawienie udowadnia, że nawet o najboleśniejszych spra­wach można mówić inteligentnie i pięknie. Bez wulgarności, tak nadużywa­nej przez współczesnych reżyserów. Choć rzadko polecam spektakle, które ja­ko scenograf współtworzę, tym razem z czystym sumieniem robię wyjątek.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tercet feministyczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl

Autor:

Małgorzata Szczęśniak

Data:

01.10.2000

Realizacje repertuarowe