EN

2.12.2015 Wersja do druku

Szczecin. Rumuni mówiący po polsku na scenie

Teatr Współczesny zaprasza w sobotę na premierowy spektakl. Prozę Doroty Masłowskiej "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" na scenę Teatru Współczesnego w Szczecinie przenosi Piotr Ratajczak.

Dwoje młodych bohaterów dramatu Doroty Masłowskiej, podających się za "biednych Rumunów mówiących po polsku" - przemierza kraj w psychodelicznej podróży. W pełnych gorzkiego, często okrutnego humoru przygodach spotykają na swojej drodze różne lokalne postaci "normalsów" (kierowców, barmanki, policjantów). Każde spotkanie i desperacka próba powrotu do mitycznej Warszawy obnaża społeczeństwo pozbawione więzi, komunikacji, pogrążone w samotności i dotknięte dysproporcjami ekonomicznymi i kulturowymi. Wygłup będący początkiem podróży zamienia się w samotną, pełną pogardy walkę o przetrwanie. Ta podróż nie jest ani wspólna, ani przyjemna, ale odkrywcza - z pewnością. - Postanowiłem zrealizować tę sztukę, bo, moim zdaniem, się nie zestarzała, a pewne rzeczy jeszcze bardziej się wyostrzyły - mówi Piotr Ratajczak. - Opowiada o rozwarstwieniu społecznym. Jako społeczeństwo rozpadamy się na kawałki i nie ma między nami komunikacji. Ró�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Szczeciński nr 281

Autor:

Małgorzata Klimczak

Data:

02.12.2015