EN

27.11.2015 Wersja do druku

Białystok. Szeptuchy w Wierszalinie

Zioła, zielarze, szeptuchy, żarnowy. Na Podlasiu to tradycja ciągle żywa i bogata. A teraz wypełni Teatr Wierszalin w Supraślu. I niektórym przypomni czas dzieciństwa. Piotr Tomaszuk i jego zespół zapraszają w weekend na premierowe spektakle "Wziołowstąpienia".

Ćwierć wieku temu Wierszalin brawurowo wszedł do historii polskiego teatru w sobie tylko charakterystyczny sposób tworząc opowieści o świecie, w którym realne przenika się z ponadzmysłowym. Supraski teatr sięgał do mitologii Podlasia, zgłębiałje-go cuda, "pograniczności" i dramaty, konstruował intrygujące przypowieści o nas i naszym świecie, które często przybierały postać moralitetu. W kolejnych latach od eksplorowania specyficznego ludowego klimatu regionu odchodził, wracał i znów odchodził. Ale - jak twierdzi Piotr Tomaszuk - szeptuchy czekały na swoje wywołanie. I się doczekały. "Wziołowstąpienie" ma więc przywołać rzeczywistość, w której wiara w moc ludowych uzdrawiaczy, ich ziół, modlitw, "zamów" jest ciągle silna. Stylistyką zaś spektakl ma nawiązywać do takich kultowych spektakli jak "Turlajgroszek" czy "Wierszalin. Reportaż o końcu świata". - Urodziłem się w Białymstoku, ale często jeździłem do dziadków na wieś, do T

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szeptuchy w Wierszalinie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 277

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

27.11.2015

Realizacje repertuarowe