Po czteroletnim remoncie szczecińska Opera wraca na Zamek i świętuje to dziesięcioma dniami wydarzeń. W premierze "Balu maskowego" wystąpi mezzosopran Małgorzata Walewska. Pierwszy recital w Polsce zaśpiewa francuska sopranistka Patricia Petibon.

Po przerwie goście zobaczą premierę "Balu maskowego" Giuseppe Verdiego. - Wybór tytułu wyznaczył akcent szczeciński - mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku. - Kompozytor rozważał umieszczenie akcji opery na zamku w Szczecinie. Nie sposób więc sobie wyobrazić lepszego miejsca wystawienia tej opery w Polsce niż na szczecińskim zamku. Reżyserem spektaklu i twórcą scenografii jest Waldemar Zawodziński. - Chcę wyeksponować wątek władzy - mówi. - Tu mamy dwa opozycyjne światy. Jest król ze swoją świtą, ale jest też Ulryka [w tej roli na premierze popularna mezzosopranistka Małgorzata Walewska - red.], charyzmatyczna postać, która zaczyna gromadzić ludzi wyrzuconych poza nawias, niepotrafiących się w rzeczywistości odnaleźć. Kolejną niezwykłą atrakcją dla melomanów będzie poniedziałkowy koncert Patricii Petibon. To pierwszy w Polsce występ artystki obdarzonej pięknym sopranem koloraturowym i charyzmą. - Patricia Petibon to znako