Ze słowami solidarności z Francuzami dotkniętymi zamachami terrorystycznymi w Paryżu występowali w sobotę przed kamerą mieszkańcy Katowic. Okazją był projekt społeczno-artystyczny zbierający filmowe odpowiedzi ludzi na pytania m.in. o szczęście i miłość.

"To, co złe, zawsze zaboli uczuciowego człowieka. Ja też mogę wyrazić ubolewanie z powodu sytuacji we Francji, dołożyć się do takiego solidarnego przesłania z Polski, by wesprzeć ich duchowo; myślę, że to pozytywne działanie" - mówił jeden z czekających na swoją kolej na nagranie, Bruno. Ogólnoświatowy projekt "7 miliardów Innych" koordynuje francuska fundacja GoodPlanet. Jego pomysłodawcą jest francuski fotograf i reporter Yann Arthus Bertrand, który inspirowany przypadkowym spotkaniem i rozmową z ubogim mieszkańcem Mali, od lat pyta mieszkańców różnych krajów m.in. o ich definicje szczęścia i miłości, ale też obawy i powody smutku. Obecny projekt artysty i fundacji obejmuje ponad 80 państw. W kończącej się jego polskiej odsłonie specjalny filmobus, w którym nagrywane są wypowiedzi ludzi, odwiedził 21 miast: 26 września Miedziankę na Dolnym Śląsku, a potem m.in. Kamienną Górę, Wrocław, Kraków, Warszawę oraz Gdańsk. Katowice