11 listopada w Zakopanem odbędzie się koncert na rzecz ofiar wojny w Syrii. Wydarzenie ma być przeciwwagą dla protestów przeciwników uchodźców, jakie przetoczyły się przez Podhale.
Jak przekonuje muzyk Krzysztof Trebunia-Tutka, inicjatywa zorganizowania koncertu narodziła się spontanicznie wobec tragedii wojny i ogromnej liczby uchodźców z Syrii i była sprowokowana przez przedwyborcze manifestacje wymierzone w uchodźców, jakie odbyły się w gminie Kościelisko. - Nie czujemy się zastraszeni i chcieliśmy dać temu wyraz. Wszystkie działania związane z koncertem od początku były i są odruchem serca, oddolnym i całkowicie społecznym działaniem ludzi o podobnym widzeniu świata. To obywatelski gest wobec skrzywdzonych przez wojnę i fanatyków islamskich. Strach i propaganda to najgorsi doradcy. Nie każdy Syryjczyk jest islamistą i nie każdy Podhalanin jest ksenofobem - mówił PAP zaangażowany w projekt Krzysztof Trebunia-Tutka, lider zespołu Trebunie-Tutki. Podczas koncertu "Dla Syrii po góralsku", który odbędzie się w Święto Niepodległości w zakopiańskim Dworcu Tatrzańskim zagrają: Trebunie Tutki, Aga Zaryan, Andrzej Bachled