EN

29.10.2015 Wersja do druku

Białystok. W Dramatycznym historie nie tylko dla przedszkolaków

Rozrzucone poduszki, namiot, lalki, a w tej przestrzeni - dwójka przedszkolaków: Bodzio i Rozalka oraz pani Miłka, wychowawczyni. Jak tu poradzić sobie z emocjami, gdy ma się lat 4, 5, 6? O tym opowiada spektakl "Emocjałki" - premiera w Teatrze Dramatycznym w czwartek (29.10)

Przedstawienie oparte jest na "Wielkiej księdze uczuć" bajkopisarza Grzegorza Kasdepkego, a za adaptację, scenariusz i reżyserię odpowiada Adam Biernacki. - Historia zaczęła się od Justyny Godlewskiej-Kruczkowskiej, która wymyśliła projekt dla dzieci. Udało się dostać dofinansowanie od prezydenta Białegostoku i Instytutu Teatralnego, wsparł też nas Teatr Dramatyczny. "Emocjałki" to teatralny eksperyment, zakładamy interakcję z małymi widzami. W spektaklu jest dużo miejsc, w których dzieci mogą rozmawiać z aktorami i działać - mówi reżyser. Płacz z radości Biernacki z wielu postaci zapełniających "Wielką księgę uczuć" wybrał troje bohaterów, którzy koncentrują w sobie cechy kilku osób z książki. Jest więc śmieszny Bodzio w garniturku w chmurki, Rozalka tupiąca nóżką i pani Milka, przedszkolanka. Małe dzieci przeżywają duże emocje, pewnych rzeczy nie rozumieją, i rozważają je po swojemu, bo jakże to jest: czy można płak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Emocjałki i uczucia. Historie nie tylko dla przedszkolaków

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok online

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

29.10.2015

Realizacje repertuarowe