Ta molierowska komedia powinna podobać się młodzieży. Jest niejako pisana z jej pozycji. Młodość Anusi i Horacego, triumfuje nad dojrzałym wiekiem Arnolfa, młodzieńcza miłość zwycięża starość, autor a wraz z nim publiczność sprzyjają od początku w starciu starszego pokolenia z młodym właśnie młodzież i radują się, gdy ona zwycięża. Co więcej, symbol dojrzałego wieku Arnolf, który jako sposobu ujarzmienia panienki, jaką wybrał sobie na żonę, używa ciemnoty i niewiedzy, zostaje sromotnie pobity przez młodego Horacego, który właśnie z tejże panienki chce uczynić rozumną kobietę. Te oto motywy w pewnym sensie jeszcze aktualne, mimo przeszło trzech wieków, dzielących nas od narodzin "Szkoły żon" (napisana w r.1662) muszą zjednać jej rozległe grono zwolenników. Jan Świderski starał się ukazać tę komedie w jak najbardziej nowoczesny sposób i to mu się na ogół udało. Sam przyczynił się do kształtu spektaklu, kreując rolę Arn
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 220