Nowy sezon teatralny w Warszawie rozpoczął się pod znakiem uśmiechniętej Muzy komedii. Dwaj znakomici potentaci tego gatunku dramatycznego reprezentowani są w tej chwili na dwóch scenach stołecznych: Molier i Fredro. Teatr Dramatyczny wystawia "Szkołę żon". Ta wspaniała sztuka klasyka francuskiego może posłużyć jako unaocznienie starej prawdy, że w dziedzinie artystycznej ważne jest nie "co", ale "jak". W istocie, cóż bardziej z pozoru wyświechtanego i ogranego, niż schemat fabularny tego utworu, stosowany odwiecznie w każdej nieomal farsie i komedii: niefortunne zabiegi zazdrosnego "opiekuna", trzymającego pod ścisłą strażą młodą i ładną pupilkę, z której pragnie uczynić swoją małżonkę, i w tym celu stara się ją odgrodzić od pokus tego świata i od zetknięcia się z jakimś młodszym od siebie i ponętniejszym rywalem? A jednak geniusz Moliera potrafił nasycić ten banalny motyw taką świeżością, przepro
Źródło:
Materiał nadesłany
Kobieta i Życie nr 43