EN

13.10.2015 Wersja do druku

Janda gra Callas

"Maria Callas. Master Class" Terrence'a McNally'ego w reż. Andrzeja Domalika w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Wprawdzie to powrót do spektaklu już wcześniej, przed 18 laty, granego przez Krystynę Jandę, ale powrót w wielkim stylu. Jej Maria Callas panuje nad uczniami (i widownią) niepodzielnie, wygłasza rady, uwagi, złośliwości i wskazówki praktyczne tonem nie-znoszącym sprzeciwu, z charakterystycznym przedłużeniem ważniejszych kwestii wykrzyknikiem "aaa!", by podkreślić wagę swoich opinii. Czasem irytuje się byle czym, a to niewygodnym stołkiem, a to brakiem wody do popicia - wszystko jej przeszkadza w sprawnym poprowadzeniu lekcji mistrzowskiej, a bywa, że wyłącza się duchem i rozlicza z własnym złamanym życiem, nieszczęśliwym związkiem z Onasisem i niezaspokojonym głodem gorącego uczucia. Uczniowie, w rzeczywistości młodzi, utalentowani śpiewacy, przechodzą nie lada próbę pod jej okiem, bo to przede wszystkim korygujące oko, a nie ucho kieruje jej podpowiedziami. Wyszedł z tego spektakl przedni, a mógłby być jeszcze lepszy, gdyby reżyser Andrzej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Janda gra Callas

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 42

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

13.10.2015

Realizacje repertuarowe