- Kończyłam krakowską PWST z poczuciem, że serial jest czymś gorszym, jest porzuceniem artystycznej drogi. Życie zweryfikowało moje zdanie na ten temat. Zmieniły się czasy - mówi Magdalena Popławska, aktorka Nowego Teatru w Warszawie.
Mama Magdaleny Popławskiej chciała zostać aktorką, ale się nie udało. Za to wychowała dwie córki, które spełniły jej artystyczne marzenia. Są aktorki, które od samego debiutu zwracają na siebie uwagę, ale są też takie, które budują swój wizerunek powoli, z roli na rolę. Do tej drugiej kategorii należy Magdalena Popławska. Oglądamy ją właśnie na kinowych ekranach w "Królu życia" u boku Roberta Więckiewicza. Obserwując karierę aktorki widać, jak rozwija się, nie rezygnując z występów zarówno w filmach, jak i w serialach i teatrze. A przecież jeszcze do niedawna powątpiewała, że wybrała właściwą drogę kariery. - Rzucam ten zawód, odkąd go uprawiam. Zaczęło mi się to jednak zmieniać. Kiedy ostatnio powiedziałam o tym głośno, pomyślałam, że może wypowiedziałam to już po raz ostatni - opowiada w rozmowie z serwisem internetowym Stopklatka. - Mam naturę osoby wiecznie nieusatysfakcjonowanej zawodowo, jak większość Polakó