EN

9.10.2015 Wersja do druku

(Narodowy) Teatr Dada von Bzdülöw

- Teraz ciało to narzędzie, nad którym pracują tancerze i aktorzy. Współczesny widz teatralny też jest innym widzem. Jego ciało jest swobodniejsze, on sam przestał traktować je jako wroga. To ciało, które biega, uprawia jogę, tańczy. Nie widzę już - a pracuję z ludźmi dwadzieścia pięć lat - tych zbitych, pełnych kompleksów, pracujących siłowo ciał. Są pełne swobody i uśmiechu - mówi Leszek Bzdyl z Teatru Dada von Bzdülöw.

Zazwyczaj przed wywiadem udaje mi się uzyskać od reżysera szkicowy egzemplarz sztuki. Nie tym razem! Kiedy i czy w ogóle powstają teksty do przedstawień Teatru Dada? - Tak, powstają (śmiech). Choć może niekonwencjonalnie, bo w trakcie prób. Dopiero dynamika pracy nad spektaklem uruchamia literaturę. Można powiedzieć, że tekst jest efektem powstawania postaci scenicznej, że postać zaczyna sama tworzyć swój tekst. Dzieje się tak dlatego, że głównym środkiem komunikacji naszego teatru jest ruch, taniec, działanie sceniczne. Słowa nie służą temu, żeby budować fabularną osnowę spektaklu. To czemu zatem służy słowo w sztukach Dada? - Nie jestem zwolennikiem twierdzenia: "tańcem można powiedzieć więcej niż słowami". Jedne rzeczy przynależą do sfery rozumienia, inne - do sfery oglądania. Szczególnie te ostatnie dzieją się w obrębie życia naszego ciała, w skali reakcji ciała. Przykładowo, Gombrowiczowi w "Dziennikach" opis ręki kelne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

(Narodowy) Teatr Dada von Bzdülöw

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 230/dodatek Magazyn Wybrzeża nr 18/2.10

Autor:

Martyna Wielewska

Data:

09.10.2015

Realizacje repertuarowe