EN

9.10.2015 Wersja do druku

Dada's not dead

"Intro" w reż. Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej w Teatrze Dada von Bzdülöw w Gdańsku. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.

"Co to był za okropny rok W którym każdy dzień był jak niedziela Siedzieliśmy razem przy stole A potem... byliśmy w kościele Chciałbym, żeby jutrzejsza niedziela Była już tą ostatnią niedzielą" Nagrobki, "Niedziela" Jedna z najważniejszych formacji po 1989 roku w Polsce w 22 roku swego istnienia przedstawiła propozycję, która może stanowić punkt zwrotny nie tylko w ich twórczości, ale w całej, oby, pomorskiej kulturze artystycznej. "Intro" to szyderczy antymusical podlany czarnym, surrealistycznym kabaretem, krzyk na rzeczywistość, bezpardonowa manifestacja postawy. Nie powstała pod wpływem demaskacji polskiego społeczeństwa w obliczu problemu uchodźstwa. Narastała od dawna, jątrzyła, puchła aż do wybuchu. Uchodźcy dołączyli trochę przypadkowo, ale nie mogło ich zabraknąć w wypowiedzi, choć nie powinni zdominować komunikatu, bo chodzi o więcej. Przyjmując rok 1916 za datę ukonstytuowania się ruchu dada, Leszek Bzdyl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dada's not dead

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Piotr Wyszomirski

Data:

09.10.2015

Realizacje repertuarowe