EN

8.10.2015 Wersja do druku

Od parawanu do efektów z komputera

- Dziś pracuje się nam wszystkim zdecydowanie lżej. Mamy wyremontowane pracownie, wygodne garderoby, całkowicie odnowioną salę widowiskową i dwie sceny. A w tym jubileuszowym roku organizator zapewnił środki inwestycyjne na nową nastawnię świateł i system interkomowy dla inspicjenta - rozmowa z Krystyną Kajdan, dyrektorką Śląskiego Teatru Lalki i Aktora Ateneum, z okazji 70-lecia istnienia katowickiej sceny.

Historia ostatnich 44 lat Teatru Ateneum to także pani osobista historia. Z katowicką sceną dla dzieci związała się pani 1 listopada 1971 roku... - ...i przeszłam dosłownie wszystkie szczeble awansu zawodowego. Od pracy w sekretariacie do stanowiska dyrektor naczelnej! Można powiedzieć, że nic w tym teatrze nie umknie uwadze pani; zna go pani od podszewki i z niejednym kłopotem musiała się pani zmagać. - Bywało różnie. Odnosiliśmy sukcesy, ale problemów też nie brakowało. W ich przełamywaniu pomagał fakt, że jesteśmy zespołem bardzo zżytym. Małym, ale solidarnym i zaprzyjaźnionym. Jak trzeba, każdy z pracowników czuje się odpowiedzialny za resztę. No i mamy ogromne poczucie bezpieczeństwa, które daje nam Miasto Katowice, czyli nasz - żartobliwie mówiąc - "właściciel". Jesteśmy instytucją artystyczną, finansowaną i organizowaną przez samorząd, który dokłada starań, żeby kurtyna w naszym teatrze zawsze mogła iść w górę. Na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Od parawanu do efektów z komputera

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 235 - dodatek

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

08.10.2015