- Nie ma co się oszukiwać. Najbliższe miesiące będą trudne. Dam z siebie wszystko, aby wyprowadzić Teatr im. Jana Kochanowskiego na prostą, ale tego samego oczekuję od załogi - zapowiedział Norbert Rakowski, nowy dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego na konferencji z udziałem pracowników.
Rakowski został dzisiaj oficjalnie wprowadzony do teatru przez Grzegorza Sawickiego, członka zarządu województwa ds. kultury. - Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna i że przywróci pan nasz teatr na wyżyny artystyczne - powiedział Sawicki uchylając drzwi do gmachu "Kochanowskiego". Rewolucji nie będzie Spotkanie z udziałem nowego dyrektora odbyło się na Małej Scenie. Oprócz dziennikarzy na widowni zasiedli też pracownicy teatru. Norbert Rakowski zapewnił zebranych, że choć dyrektorem będzie po raz pierwszy, to pracuje w teatrach od ponad 20 lat, dzięki czemu miał okazję poznać je od podszewki. - Pracowałem w teatrach, które są dobrze zarządzane, w tych, gdzie robiono to średnio, jak i w takich, gdzie było to słabe. Będę oczywiście starał się przeszczepić tutaj te pozytywne wzorce - zapowiedział. - Nie znaczy to jednak, że już teraz mogę zapowiedzieć co się zmieni. To mój pierwszy dzień w tym miejscu, muszę się zorie