EN

6.10.2015 Wersja do druku

Leszek Bzdyl: uchodźcy, którzy postanowili, że staną się Polakami

Czterech bohaterów przybyło do Polski z różnych stron świata i szuka tu dla siebie miejsca. Ale nie będzie to publicystyczna, dokumentalna opowieść, ale spektakl taneczny. - W "Intro" wszystko jest fikcją i sceniczną grą znaczeń. Interesuje nas Polska. Polska, która niejako z dnia na dzień powstaje na nowo - mówi Leszek Bzdyl przed premierą nowego spektaklu Teatru Dada Von Bzdülöw w Gdańsku.

Przemysław Gulda: Ze wstępnych planów wynika, że wasz najnowszy spektakl będzie poświęcony w sporej mierze tematyce społeczno-politycznej. To spory zwrot od ostatnich realizacji mających raczej charakter osobisty i emocjonalny. Skąd ten pomysł? Leszek Bzdyl: Zdaję sobie sprawę, że widz przychodzący na nasze przedstawienia, zwykle zderza się z estetyką ciała, tańcem, ruchem, kompozycją obrazu i na tym poziomie odbioru spektaklu pozostaje. I nie ma w tym nic złego. Ja też w ten sposób najczęściej słucham muzyki, oglądam filmy, staję wobec sztuki wizualnej. Niekiedy rozdrażniony jestem, gdy artysta naznacza swoje dzieło wyraźnym odniesieniem do tego, co dzieje się w przestrzeni społeczno-politycznej. Z drugiej strony lubię, gdy w nieoczywisty sposób, to co czytam, widzę lub słyszę rezonuje z moimi rozedrganymi nerwami i niepokojem mojego zwierzęcia społecznego, czy też zwierzęcia politycznego. Zapewniam jednak, choć wyobrażam sobie, jak trudn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Leszek Bzdyl: uchodźcy, którzy postanowili, że staną się Polakami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Przemysław Gulda

Data:

06.10.2015

Realizacje repertuarowe