"Wróg ludu" Henryka Ibsena w reż. Jana Klaty w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
Jan Klata potrafi sprawić, że w klasyce rezonuje współczesność - tak w warstwie tematu jak i teatralnej formy. Nie inaczej jest z jego najnowszym spektaklem, czyli "Wrogiem ludu" według Henryka Ibsena, który oglądać możemy na deskach Starego Teatru w Krakowie. Historia o zanieczyszczeniu uzdrowiska w pewnym norweskim mieście, lekarzu, który próbuje ujawnić zagrożenie i jego bracie burmistrzu, który za wszelką cenę chce zatuszować prawdę, brzmi niezwykle aktualnie. Już w pierwszej scenie, gdy runie misternie ułożona scenografia, która rozsypie się niczym budowla z klocków albo konstrukcja z gry komputerowej, pokazuje, że mamy do czynienia z chaosem, światem upadku, moralnym bałaganem. W tej scenerii zaczyna toczyć się walka o prawdę pomiędzy lekarzem i burmistrzem. Zrobione z szacunkiem dla napisanego w 1882 roku tekstu przedstawienie staje przed problemami A.D. 2015, takimi jak zatruwanie środowiska, populizm, koniunkturalizm mediów, wreszcie ar