EN

19.01.2006 Wersja do druku

Gdzie trzech się bije, tam czwarty koncertuje

Podczas debaty [w studio krakowskiej TV] padło kilka sensownych zdań; trudno nie zgodzić się z dyrektorem artystycznym opery Ryszardem Karczykowskim (który lada dzień złoży wypowiedzenie i pożegna się z naszym miastem), że krakowskie myślenie o kulturze charakteryzuje się prowincjonalnością. Nie ma też co dyskutować z marszałkiem Januszem Sepiołem, że w zarządzaniu instytucjami kulturalnymi w Polsce obowiązuje model rodem z komunizmu i dopóki on się nie zmieni, nie ma co marzyć o zmianach na lepsze - pisze Szymon Jadczak w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Niewiele nowego wniosła wczorajsza [17 stycznia] debata telewizyjna do sytuacji trzech krakowskich instytucji kulturalnych. Capella Cracoviensis, Filharmonia Krakowska, Opera Krakowska wciąż tkwią w marazmie. A niemal w tym samym czasie Sinfo-nietta Cracovia triumfalnie rozpoczęła nowy sezon koncertowy. Wczorajsze "Studio otwarte" w Telewizji Kraków dotyczyło konfliktów w Capelli,operze i filharmonii. Do debaty zasiedli przedstawiciele władz miasta i województwa, zawiadujący zainteresowanymi instytucjami, pracownicy oraz dziennikarze. I z przykrością trzeba stwierdzić, że nie doszliśmy do żadnego wniosku, który choć o centymetr popchnąłby kryzysową sytuację w dobrą stronę. Dyrektorzy byli przekonani o świetności swoich instytucji, ich pracownicy o działalności swych szefów mieli zdanie dokładnie odwrotne, ale byli absolutnie zachwyceni sobą, dziennikarze zaś starali się przebić z zarzutami pod adresem jednych i drugich. Czyli wszystko było jak do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 15/18.01.06

Autor:

Szymon Jadczak

Data:

19.01.2006

Wątki tematyczne