EN

1.10.2015 Wersja do druku

Zielona Góra. Scena lalkowa w dawnym kinie Nysa?

Ponad 1,2 mln zł - na tyle rzeczoznawca wycenił kino Nysa. Wyświetlony w minioną niedzielę film "Prawie jak matka" był ostatnim w jego blisko stuletniej historii. Jaka przyszłość czeka kultowe kino? Głodnym wzrokiem na kino Nysa już od dawna patrzy Teatr Lubuski. Jego dyrektor Robert Czechowski marzy, by utworzyć tam scenę lalkową.

Kino Nysa pamięta jeszcze mieszkańców Grünbergu. Postawili je restauratorzy, bracia Karl i Richard Bohr. Jego historia sięga 1921 r. Pierwszy seans 616 widzów obejrzało 15 października, wyświetlono film "Cud nart". Dziś kino znów może być prywatne. Zanosiło się na to od dawna Wrocławska Odra Film, do której należy Nysa, ogłosiła już przetarg. Przyklasnął dolnośląski marszałek, pod który instytucja podlega - na transakcję wydał zgodę. Wrocławianie szukają chętnych na zakup obiektu. Rzeczoznawca wycenił go na 1,25 mln zł. - Na to zanosiło się już od dawna - mówi Czesław Głuszek z Odra-Film. Przypomnijmy, że w ub. roku ograniczono projekcje tylko do weekendowych i już wtedy nie wykluczano sprzedaży. - Obiekt wymaga kapitalnego remontu. Potrzebne są tak duże nakłady, że 1 mln zł na pewno by nie wystarczył. Trudno nam zdobyć takie pieniądze, trudno utrzymać studyjne kino w dzisiejszych czasach. Do Nysy chodziła garstka ludzi, mu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatni seans kina Nysa. Budynek idzie pod młotek

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Zielona Góra online

Autor:

Paulina Nodzyńska

Data:

01.10.2015