EN

25.09.2015 Wersja do druku

Z Talarem przez pół wieku

Swoje pięćdziesięciolecie pracy scenicznej obchodził Henryk Talar z własnego wyboru w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. "Talar to aktor Kompletny, zdolny budować postaci i światy rozmaite" - pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.

To jego powrót na tę scenę po niemal 20 latach, kiedy nie dotrwał do końca swojego dyrekcyjnego kontraktu, kierował tą sceną przez trzy sezony w latach 1994-1997. Czuł, że tu czegoś nie dokończył, że tu było mu najtrudniej, ale czuł także, że chce spotkać się znowu z ludźmi, z którymi niegdyś pracował. Wybór okazał się nader szczęśliwy. Przygotowany na jubileusz spektakl "W starych dekoracjach" wg Tadeusza Różewicza nie ma w sobie nic z jubileuszowej celebry. To spektakl gęsty od znaczeń, emocjonalny, intensywnie dialogujący ze współczesnością, z człowiekiem prawdziwym, w którym wrażliwość emocjonalna, czujność intelektualna i zmysłowość walczą na przewagi. Są w tym spektaklu sceny zdumiewająco wzruszające (cała sekwencja z matką graną subtelnie przez Cecylię Putro), ale są także cudownie zabawne, o bezinteresownym dowcipie, a przed wszystkim jest Różewicz mniej znany, wspaniały obserwator codzienności, komentator spraw zwyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Talarem przez pół wieku

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Trybuna nr 191

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

25.09.2015