EN

12.02.1961 Wersja do druku

Teatr wielkiego koszmaru

FORMUŁA dwóch teatrów Szaniawskiego - małe zwierciadło codzienności i symboliczny teatr snów - okazuje się zbyt ciasna w konfrontacji z wielością teatralnej rzeczywistości. Trzeba ją uzupełnić przynajmniej przez wskazanie na autonomiczna pozycję teatru deformacji komicznej (farsa), komiczno-lirycznej (wodewil) i komiczno-refleksyjnej (groteska). Odrębna i jakże częsta we współczesnej dramaturgii jest funkcja moralitetu. Nie dążąc do jakiejś pedantycznej systematyki możliwości, zatrzymajmy się jednak przy zaproponowanej powyżej definicji: teatr wielkiego koszmaru. Jest ona stylistycznym ekwiwalentem małego zwierciadła realistycznej obserwacji i gra w stosunku do jego metody interpretacji świata rolę antytezy. Koszmar byłby tu czymś w rodzaju wizji sennej, której konkretność budziłaby grozę, a wyrazistość ekspresyjna wytwarzałaby klimat obsesji. Koszmar byłby więc tym, czego nie można zapomnieć, przed czym nie można uciec. To niesamowita "

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr wielkiego koszmaru

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 6

Autor:

Lesław Eustachiewicz

Data:

12.02.1961

Realizacje repertuarowe