EN

23.07.1971 Wersja do druku

Twórcze ryzyko Szajny

Mity i legendy, chociaż z upływem czasu tracą swój pierwotny kształt, zachowują przecież główny zarys, wokół którego narastają nowe wątki, wyra­żające nowe odczucia ludzkie, nowe układy i nowe wartości. Tę drogę przechodził także mit o Fauście, najdramatyczniej pokazany wielkim dziełem Goe­thego. Kontrowersyjne idee, zmagania się myśli i serca w artystycznym i filozoficzno-społecznym wymiarze XVIII wieku, po dziś dzień niosą w sobie inspiracje dla pisarzy i myślicieli.

Nowa inscenizacja Fausta (doko­nana przez Józefa Szajnę) w sto­łecznym Teatrze Polskim nakreśla wizję, na którą składa się integral­nie powiązane tworzywo pisarskie z formami plastycznymi. JÓZEF SZAJNA: "Dlaczego Breughel w Fauście? Poza tym, że malował sceny wiejskie kipiące zmysłowością, gdzie natura egzy­stuje równocześnie z człowiekiem, malował scenę Ślepców i jest to chyba u niego ten moment, kiedy po sytuacjach zabawowych, wital­nych, pokazał jakiś kres naszej egzystencji, urwanie się jakiejś dro­gi, korowód śmierci i życia... Nie akceptuję tej sytuacji jako tezy fi­lozoficznej, traktuję ją natomiast jako sygnał ostrzegawczy... Zakła­dam, że przedstawienie Fausta jest też wynikiem konieczności, zasygnalizowania ostrzeżenia. W Fauście bierzemy do rozwiązania największą z możliwych problematyk, proble­matykę układu sił - Faust w ży­ciu, to znaczy w konkretnych ukła­dach - w stosunku do zbiorowoś­ci, do sytuacji...

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Twórcze ryzyko Szajny

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy nr 30

Autor:

J. G.

Data:

23.07.1971

Realizacje repertuarowe