W ubiegłym roku wywołał ferment. - To dobrze, bo o teatrze powinno się dyskutować - mówią organizatorzy Festiwalu Nowego Teatru w Rzeszowie i zamierzają dalej iść tą drogą. W ramach drugiej edycji zobaczymy 10 spektakli reżyserów, którzy decydują o obliczu współczesnego teatru w Polsce. Ruszyła sprzedaż biletów: im wcześniej kupione, tym cena niższa.
- Nie ma w Polsce innego, dużego festiwalu dedykowanego młodemu teatrowi, w którym tekst dramatyczny jest ściśle związany z formą sceniczną - chwalą się organizatorzy. Zmiana formuły, z bezpiecznych repertuarowo Rzeszowskich Spotkań Teatralnych z udziałem znanych z ekranu gwiazd, na Festiwal Nowego Teatru, który zakładał promowanie działań artystycznych poszerzających granice dramatu i teatru przy udziale nowych mediów, była przedsięwzięciem ryzykownym. Ale Jan Nowara, dyrektor Teatru im. W. Siemaszkowej, potrzebował imprezy, która wyróżni rzeszowski teatr. - Chodziło także o budowanie nowej tożsamości sceny tego teatru i poszukiwanie nowej publiczności - tłumaczy Nowara. Do wykreowania nowej formuły zaprosił Joannę Puzynę-Chojkę, która została dyrektorem programowym. - Festiwal powinien być czymś więcej niż zjazdem celebrytów, nic niemówiącym zestawem spektakli - uważa. Czym ten festiwal się wyróżnia? Nowa propozycja okazała s