Jakub Kowalczyk niebawem zaprezentuje się w roli Pana Kota w spektaklu "Wystarczy zasnąć, aby się przebudzić". W opolskim teatrze zadomowi się jednak na dłużej.
Jest absolwentem wrocławskiej filii PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Od kilku już lat można go oglądać między innymi w przeróżnych teatralnych przedsięwzięciach z Kaziem Sponge'em, gąbkowym celebrytą, którego opolska publiczność miała okazję poznać przy okazji XXVII Festiwalu Teatrów Lalek. - Zespół OTLiA miałem okazję poznać początkowo jako widz - przyznaje Kowalczyk. - Już wtedy uważałem go za grupę wspaniałych, bardzo różnorodnych aktorów. Podczas pracy z tymi aktorami przekonałem się, że jest to jednak przede wszystkim niesamowity zespół, zgrana całość, na którą składają się utalentowani, ale przede wszystkim niesamowicie otwarci i sympatyczni ludzie. Nie ukrywam, że właśnie ta zespołowość i charaktery ludzi, z którymi miałem okazję pracować, spowodowały, że zamarzyłem, by zostać tu na stałe - przyznaje aktor. Wcześniej współpracował z Pawłem Passinim (reżyserującym także w Opolu), biorąc udział w sp