EN

31.08.2015 Wersja do druku

Więcej lekkości

"Wilhelm Tell" Gioacchino Rossiniego w reż. Davida Pountneya w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Józef Kański w Ruchu Muzycznym.

"Wilhelm Tell" świadczy o niedościgłym mistrzostwie kompozytora, budzącym zachwyt i podziw nie tylko współczesnych mu twórców i stawiającym to dzieło o wyrazistej, politycznej wymowie na piedestale najwybitniejszych pozycji z gatunku grand opera. Dana 3 sierpnia 1829 roku w paryskiej Salle le Pelletier (monumentalny gmach Opery jeszcze wtedy nie powstał) prapremiera "Wilhelma Tella" - ostatniego scenicznego dzieła Gioacchina Rossiniego, do którego twórca ten przywiązywał szczególną wagę i nad którym pracował z wyjątkową starannością - uwieńczona została raczej umiarkowanym sukcesem. Wkrótce potem dzieło to stało się przedmiotem zachwytów paryskiego beau monde'u, a bywanie na kolejnych jego przedstawieniach zaczęło należeć do dobrego tonu. Wymownym tego dowodem niechaj będzie to, że tytułowy bohater bardzo wówczas poczytnej powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo" ma swoją lożę w Operze i regularnie bywa na przedstawieniach "Wilhe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Twardy orzech do zgryzienia

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 8/08.2015

Autor:

Józef Kański

Data:

31.08.2015

Realizacje repertuarowe