EN

27.08.2015 Wersja do druku

Gimnazjalista też człowiek!

Forma jako motyw przewodni stanowi doskonały pretekst do rozmowy o wielu rzeczach, no o życiu po prostu. Na luzie. To pozwala zobaczyć, co dotyka młodzież, co siedzi w ich głowach - z Agnieszką Kochanowską i Wioletą Karpowicz z Miejskiego Teatru Miniatura w Gdańsku rozmawia Weronika Idzikowska.

Zaprosiliście na swoje warsztaty gimnazjalistów. To raczej nie są najbardziej typowi widzowie Teatru Miniatura? Agnieszka Kochanowska: Teatr Miniatura rzeczywiście głównie jest identyfikowany jako teatr dziecięcy, choć mamy w repertuarze obszerną ofertę dla starszych odbiorców, głównie właśnie gimnazjalistów. W ubiegłym roku organizowaliśmy festiwal "Co nowego?" - sprowadziliśmy kilka spektakli dla młodzieży, były panele dyskusyjne, o tym, jaki powinien być teatr dla osób w tym wieku. W trakcie jednego ze spotkań przysłuchująca się rozmowom panelistów gimnazjalistka powiedziała coś, co bardzo utkwiło mi w głowie: że oni, młodzież, chcieliby, żeby ich traktować poważnie, że chcą mieć wpływ na to, co dzieje się wokoło nich, że nie lubią, gdy im się coś wciska. Stąd "Lato w teatrze" dla nich i z nimi. Mówi się, że gimnazjum to najgorszy wiek... Wioleta Karpowicz: Jako grono realizatorów mieliśmy różne obawy. No bo ci gimnazjaliś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

mat. własny

Autor:

Weronika Idzikowska

Data:

27.08.2015

Wątki tematyczne