EN

26.04.1973 Wersja do druku

Gulgutiera

Maria Czanerle i Józef Szajna mają zwyczaj cho­dzić na spacery Wybrze­żem Kościuszkowskim. Szajna monologuje bez przerwy; tryskają z niego gejzery myśli formułowa­nych w sposób daleki od założeń logiki formalnej, o czym wiedzą wszyscy, któ­rzy choćby raz go słuchali. Jest to erupcja luźno sko­jarzonych refleksji, pomys­łów, wrażeń, obserwacji, bons mots'ów, istna lawi­na słów unicestwiająca mniej lotnych słuchaczy. Maria Czanerle, jeden z naszych najwybitniejszych krytyków teatralnych, po­stanowiła kiedyś notować te fascynujące monologi, uważając, i słusznie, że Szajna realizuje się w nich nieomal w tej samej mie­rze, co w swoim teatrze. Powstała z tych notatek sztuka, czy może raczej scenariusz nazwany "Gul­gutiera" dla upamiętnienia recenzji Konstantego Puzyny ze zrealizowanego przez Szajnę Goethowskiego "Fausta", z którego nie zrozu­miawszy ani słowa, tak za­tytułował swoje omówienie spektaklu. Wystawienie "Gulgutie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gulgutiera

Źródło:

Materiał nadesłany

"Zwierciadło" nr 17

Autor:

Elżbieta Zmudzka

Data:

26.04.1973

Realizacje repertuarowe