EN

22.08.2015 Wersja do druku

Aleksander Żabczyński - komediant i figurant

Nim pojawi się serial o Eugeniuszu Bodo, warto sięgnąć po biografię innego gwiazdora międzywojennego kina i teatru - Aleksandra Żabczyńskiego. Co ciekawe, jego powojenne losy ujawniono na podstawie chronionych przez lata materiałów bezpieki, która nad powracającym z Zachodu artystą roztoczyły szczególnie gęstą sieć.

Jesienią 1956 roku nastała w Polsce polityczna odwilż i stalinowskiego prezydenta Bieruta zastąpił sekretarz Gomułka. W Gdańsku pełnym głosem mógł śpiewać studencki Bim Bom, a w Warszawie STS, w księgarniach pojawił się "Zły" Leopolda Tyrmanda. W Sali Kongresowej przygotowano wielką muzyczną galę: "Serce w plecaku". O niezwykłości wydarzenia świadczył repertuar. Znalazły się tam pieśni powstańcze i piosenki partyzanckie, utwory historyczne i współczesne. Pierwszą część koncertu miały zakończyć słynne "Czerwone maki na Monte Cassino" w wykonaniu ukochanego przez widzów Aleksandra Żabczyńskiego. Ryszard Wolański w monografii "Aleksander Żabczyński. Jak cudne są wspomnienia" relacjonuje to tak: "Żabczyński podchodzi wolnym krokiem do mikrofonu. Z opuszczoną głową wsłuchuje się w ostatnie takty wstępu. Gdy orkiestra cichnie, Rachoń przez ramię spogląda na niego i daje mu znak, aby zaczynał. Ten milczy i dalej stoi z pochyloną gł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aleksander Żabczyński - komediant i figurant

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

22.08.2015