EN

12.04.2013 Wersja do druku

Szalona lokomotywa na bydgoskiej scenie

Film sensacyjny, muzyczny żart, a może filozoficzny tekst o człowieku uwikła­nym w technologie? Widzowie mogą czytać dramat Witkacego wedle uzna­nia - przekonuje reżyser "Szalonej loko­motywy", której premierę zobaczymy jutro o godz. 19 w Teatrze Polskim. - Żaden inny dramat z literatury światowej nie mówi o uwikłaniu człowieka w technologie tak elegan­cko, prosto i zarazem przejmująco jak "Szalona lokomotywa" - uważa Michał Zadara, reżyser spektaklu. Na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy zaprezentowana zo­stanie nowatorska adaptacja tekstu Witkacego. Za scenografię posłuży wielka instalacja, na którą składają się fragmenty pociągu skonstruowa­ne z elementów wagonów, lokomo­tyw i przedziałów wyprodukowa­nych w bydgoskich zakładach Pesa. Do tego dwa pianina częściowo prze­robione na perkusję, a także odpowiednio dostrojona syrena. Instru­mentem będzie też tytułowa loko­motywa - do torów podłączone zo­staną bowiem syntezatory dź

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szalona lokomotywa na bydgoskiej scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 86

Autor:

Anna Tarnowska

Data:

12.04.2013

Realizacje repertuarowe