W najbliższy piątek czeka nas ważna premiera w gdańskim Teatrze Wybrzeże - sceniczna adaptacja "Faraona" Bolesława Prusa.
- "Faraona" czyta się jak kryminał - tak w swoich wypowiedziach przedpremierowych o własnych wrażeniach związanych z powieścią opowiada Adam Nalepa, reżyser teatralny, który podjął się przeniesienia jej wydarzeń na scenę. Nalepa trójmiejskim teatromanom znany jest od najlepszej strony. Każde z jego gdańskich przedstawień, zaczynając od świetnej adaptacji "Blaszanego bębenka" Guntera Grassa w 2007 r., okazywało się sukcesem. Jak wynika dalej z wypowiedzi Nalepy, w tym samym czasie, gdy pracował nad adaptacją "Blaszanego bębenka", sięgnął też po powieść Prusa. Reżyser wrócił wtedy do Polski po dłuższej emigracji w Niemczech i postanowił odrobić lekturowe zaległości. Powieść autentycznie go zachwyciła. Teatr Wybrzeże wystawia "Faraona" w ramach konkursu "Klasyka żywa", ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na 250-lecia istnienia w Polsce teatru publicznego. Dla Nalepy była to okazja, by znów do "Faraona" powróc